poniedziałek, 8 sierpnia 2011
ZMIANY, ZMIANY, ZMIANY...
Hm, zachciało mi się odświeżyć bloga i nadać mu nowy wygląd, tylko, że jakoś przed rozpoczęciem eksperymentów nie przyszło mi do głowy, żeby zapisać stan wyjściowy, zostawić sobie otwartą furtkę, żeby było do czego wrócić.. i stąd aktualny totalny rozgardiasz i bałagan.. dopóki nie uporam się z tym moim nowym napadem szału twórczego z góry przepraszam za trudności z przeglądaniem treści, z doszukaniem się czegokolwiek.. pozostaje mieć nadzieję, że z tego chaosu wyłoni się jakaś nowa jakość:-))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz